Nie szukam dziewczyny z długimi lakierowanymi pazurami, broń Boze w szpilkach, bez kokardek, cekinów, pończoszek. Lubię dziewczyny zwyczajne, naturalne, niewysokie i szczupłe. Wyksztalcenie nie ma znaczenia. Licealistka, studentka czy młoda bezrobotna osoba, której pomogę ogarnąć życie, która zaopiekuję się i zapewnię komfort finansowy, zaspokoję zachcianki - jest celem moich poszukiwań. Ja: 44-letni beznesmen w branzy bardzo humanistycznej. Pragnę samej pieszczoty, czaru młodego ciała. Mieszkam w Krakowie. Ze mną mozesz rozmawiać, rozwiązywać dylematy, czuć bliskość mężczyzny, który nie będzie Cię do niczego zmuszał. Jestem osobą ponoć interesujaca, nietypową, otwartą na wyzwania - myslę, że sama poczujesz moją siłę i ciepło.